Te ryby żyją w czystych wodach mórz antarktycznych, gdzie temperatura wody wynosi od –1,8°C zimą do 1,5°C latem. Bielankowate są jedynymi kręgowcami, które nie mają we krwi hemoglobiny. Nie mają też mioglobiny w mięśniach. Tlen w organizmach tych ryb jest transportowany we krwi w postaci rozpuszczonej w osoczu. Ryby sprowadzane z innych mórz. Aby mieć większe szanse na trafienie na rzeczywiście lokalne i niemrożone ryby, lepiej jest wybierać takie smażalnie, które w menu zamiast wyboru ryb od A do Z oferują 3–4 gatunki. A które ryby z pewnością nie pływały przed złowieniem w Bałtyku? Należą do nich na pewno pangi. Tyle się już z widocznością do 30 metrów, rafy koralowe, unikalne granitowe kamienie i obeliski na wybrzeżu. Na wszystkich łodziach na Seszelach znajduje się grill, na którym można przygotować na kolację złowione ryby, które można złowić tylko na wędkę. Tutejsze wody są pełne smacznych ryb, takich jak barakudy i tuńczyki. Niektóre ryby odbywają wędrówki między tymi dwoma siedliskami mówimy wtedy o ryba ana- lub katadromicznych. Z gospodarczego punktu widzenia stanowią one nieocenione źródło bardzo cennego mięsa, kawioru a także ich szczątki wykorzystywane są do produkcji nawozów czy pokarmu dla innych zwierząt. Gromada: Płazy Ryby: leszcz,ukleja,karp,karaś ,sandacz,stynka,okoń,szczupak,płoć,sieja. Zapisz które ryby te co napisałam żyj… Natychmiastowa odpowiedź na Twoje pytanie. Sporozoa to podtyp w królestwie pierwotniaków, który obejmuje jednokomórkowe eukarionty, które mogą istnieć jako pasożyty lub organizmy wolno żyjące. Sporozoa to wyjątkowa grupa, ponieważ składa się wyłącznie z pasożytniczych pierwotniaków. Organizmy te charakteryzują się zdolnością do życia w komórkach gospodarza i yO2Z. zapytał(a) o 19:26 W jakiej strefie żyją podane ryby ? W jakiej strefie żyję podane niżej ryby ?Leszcz , ukleja , karp , karaś , sandacz , stynka , okoń , szczupak , płoć , sieja. Prosze o podanie według wzoru STREFA PRZYBRZEŻNA OTWARTEJ TONI WODNEJ WÓD GŁĘBOKICH... ... ...... ... ...... ... ...To że zrobiłam po 3 ... do każdej kategorii to nie znaczy że wiem ile jest w odpowiednich kategoriach .Za pierwszą dobrą odpowiedź daje naj ( ale musi być według wzoru! ) ! To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% zapisz które ryby żyją : -w strefie przybrzeżnej -w strefie otwartej toni wodnej -w strefie wód głębokich Te ryby to : Karaś , Okoń , Leszcz daję naj i 27 pkt Symbioza odgrywa ważną rolę w przyrodzie. Wielokrotnie stwarzała lub napędzała także nowości ewolucyjne. Wszyscy znają ze szkoły przykład symbiozy pustelnika (skorupiak) z ukwiałem (parzydełkowiec), gdzie ten pierwszy zyskuje ochronę, a drugi może się dzięki tej relacji przemieszczać. Szeroko rozumiany jest też związek bakterii jelitowych ze zwierzętami. Pomagają termitom trawić drewno (ligninę), przeżuwaczom – celulozę, a nam (i nie tylko naszemu gatunkowi) produkują witaminy (np. witaminę K) oraz chronią przed drobnoustrojami chorobotwórczymi. Jakie są ciekawsze i dające do myślenia inne przykłady symbiozy? Fotosyntetyzujące płazińce Convoluta, fot. Stevie Smith Przykłady interakcji w przyrodzie Na początek uporządkujmy sobie kilka prostych pojęć. W świecie organizmów żywych mamy do czynienia z różnymi rodzajami interakcji. Należą do nich: pasożytnictwo (korzystanie z zasobów innego osobnika żyjąc w nim lub na nim, jednocześnie mu szkodząc); drapieżnictwo (zabicie i zjedzenie jednego osobnika przez drugiego, w pewnym sensie roślinożerność może być rodzajem drapieżnictwa); konkurencja (np. o pokarm, o osobniki płci przeciwnej, o kryjówki); niewolnictwo (spotykane u owadów i u ludzi); a także amensalizm (szkodzenie komuś przy jednoczesnym braku korzyści, ludzie są tutaj bardzo dobrym przykładem). Wymienić trzeba jeszcze te korzystne rodzaje oddziaływań: mutualizm (oba organizmy lub populacje mają korzyści ze współpracy i jest ona dla nich niezbędna do prawidłowego funkcjonowania), protokooperacja (jak przy mutualizmie, ale nie jest niezbędna) oraz komensalizm, gdzie jeden organizm ma z interakcji korzyści, nie czyniąc drugiemu szkód. Łatkę z napisem „symbioza” można przydzielić do mutualizmu, protokooperacji i komensalizmu. Endosymbioza Najciekawsze dla mnie są przykłady symbiozy nieodzownej. Czy gdy oba osobniki lub całe populacje muszą ze sobą współpracować, bo inaczej nie są w stanie przetrwać. Stają się od siebie tak bardzo zależne, że nawet ich rozmnażanie może zacząć się ze sobą łączyć. Najważniejszym poznanym przykładem tego typu jest endosymbioza. Polega ona na połączeniu się komórek niezależnych w jedną o nowej budowie i możliwościach. Tak powstały eukarionty, czyli organizmy jądrowe, które miliardy lat temu wchłonęły i nie strawiły pewnych bakterii (prokariontów), a które przekształciły się w mitochondria. Być może brzmi to dziwnie, ale faktem jest, że jedne z podstawowych jednostek naszych komórek pochodzą od bakterii i do dzisiaj zachowały pewne typowe dla tej grupy organizmów cechy, takie jak rozmnażanie się przez podział, bezpłciowo, bez rekombinacji (crossing-over), rybosomy (inne niż te „typowo nasze”), drobne różnice w kodzie genetycznym. Świadczą o tym również badania sekwencji DNA: niektóre geny mitochondriów przeniesione zostały w toku ewolucji do jądra komórkowego. Mitochondria, Louisa Howard, Innym przykładem endosymbiozy są chloroplasty, organella komórkowe sinic, glonów oraz roślin, które pozyskując energię słoneczną, przekształcają ją w energię chemiczną (o ewolucji samej fotosyntezy przeczytać można w książce „Tlen” Nicka Lane’a). Dowody na zajście takiego zjawiska w przeszłości są podobne, co w przypadku mitochondriów. A co więcej, obserwowano taką endosymbiozę także współcześnie – zachodziła ona wielokrotnie w historii życia na Ziemi. Zjawisko endosymbiozy i jego przyczyny oraz zbiór dowodów opisuje teoria endosymbiozy, która powstała na początku XX wieku, wymyślona przez Konstantina Mierieżkowskiego (rosyjski botanik), a która stała się twardą teorią naukową za sprawą badań nieżyjącej już biolożki Lynn Margulis. Specyficzna symbioza: mszyce Endosymbioza jest już stosunkowo dobrze zbadana, jest zjawiskiem dosyć prostym, zachodzącym w przyrodzie cały czas. Dzięki niemu istniejemy my i wszystkie inne eukarionty, ale czas spojrzeć na nieco bardziej przyziemne choć nadal wyjątkowo ciekawe i w pewnym sensie podobne do endosymbiozy przykłady. Jednym z nich mogą być mszyce. Owady te potrafią rozmnażać się partenogenetycznie, czyli z udziałem jednego tylko rodzica, którego potomstwo jest identyczne – są to biologiczne klony. Mszyce zawierają różne „sojusze” z innymi zwierzętami. Np. z mrówkami, które chronią je „w zamian” za wydzielinę, jaką te produkują, ale jeszcze bardziej intrygujące jest dziedziczenie przez następne pokolenia mszyc… bakterii. Pomagają one mszycom poprzez syntetyzowanie niezbędnych dla nich substancji. Komórki jajowe mszyc od początku rozwijają się w zarodki i nowe osobniki właśnie z tymi bakteriami, co trwa już od wielu pokoleń przez około 50 milionów lat – według badań molekularnych. Wyobraźcie sobie, że na skutek mutacji jakiś osobnik traci zdolność do przeprowadzania w wątrobie ważnego szlaku metabolicznego, np. syntezy jakiegoś ważnego związku. W „normalnej” sytuacji szybko zginie, być może nawet jako zarodek albo płód, ale wymyślmy mu symbiotyczne bakterie, które przeprowadzą za niego szereg utraconych reakcji biochemicznych. Być może właśnie tak wyglądał początek współpracy między mszycami, a wspomnianymi bakteriami. Mrówka i mszyce, symbioza Przykłady symbiozy w świecie roślin Interesujących symbioz pomiędzy eukariontami, a bakteriami jest znacznie więcej. Kolejnym szerzej znanym przykładem jest współpraca bakterii azotowych (brodawkowych, np. z rodzaju Bradyrhizobium, Rhizobium czy Sinorhizobium) z roślinami motylkowymi, zwanymi od jakiegoś już czasu bobowatymi, a potocznie także strączkowymi. Bakterie azotowe potrafią wiązać azot z powietrza, którego jest w atmosferze pod dostatkiem, z czego korzysta symbiotyczna roślina. Natomiast bakterie mają profity w postaci roślinnych produktów fotosyntezy. Bobowate to najliczniejsza gatunkowo rodzina roślin okrytonasiennych i uważa się, że sukces ten zawdzięcza właśnie symbiozie z bakteriami azotowymi. Pomiędzy tymi oboma grupami organizmów nawiązała się tak silna współpraca, że ewoluują one właściwie nieoddzielnie. Często bywa tak, że konkretne gatunki bakterii brodawkowych wyspecjalizowały się do współpracy z konkretnym, jednym tylko gatunkiem rośliny bobowatej. Brodawki z bakteriami brodawkowymi, United States Department of Agriculture Przykłady symbiozy na dnie oceanu Na dnie oceanu, przy kominach hydrotermalnych żyją różne, dziwne z naszego punktu widzenia zwierzęta. Należą do nich rurkoczułkowce (z rodzaju Riftia) – morskie pierścienice, które są odporne na wysokie stężenie związków siarki, a także temperatury. Nie mają one właściwego przewodu trawiennego, a pokarm-związki energetyczne uzyskują dzięki symbiozie z bakteriami, które żyją wewnątrz ich ciała i przekształcają siarkowe związki chemiczne, pobierane przez te ogromne, przydenne pierścienice, do przyswajalnych związków organicznych (chemosynteza). Nie mają one nawet otworu gębowego, dlatego ich „odżywianie” polega właśnie na opisanym procesie. Są od tych bakterii w pełni zależne. Masa tych długich, nawet dwumetrowych zwierząt może w około 50% wynikać z biomasy bakterii symbiotycznych. Innym przykładem zwierzęcia bez otworu gębowego jest płaziniec Convoluta (na pierwszym zdjęciu). Żyje on w symbiozie z zielenicami (glony). Gdy świeci słońce, wypełza za powierzchnię, by jego symbiotyczne glony zaczęły fotosyntetyzować cukry, które są dla niego pokarmem. Może to jest właściwa ewolucyjna droga do powstania prawdziwych entów, drzewców, jak z Władcy Pierścieni, książek i gier komputerowych? Riftia pachyptila, National Oceanic and Atmospheric Administration Bleskotki i figi Jeszcze jednym ważnym przykładem są bleskotki (owady błonkoskrzydłe, można je potocznie uznać za osy) i figi. Bleskotki zapylają kwiaty figowe (żeńskie), które mają bardzo wąskie wejście, a ponieważ fidze „zależy” na tym, by nie dostały się do środka inne owady, niż zapylająca dany gatunek bleskotka, to utrzymuje ona – figa – (w skali ewolucyjnej) na tyle ciasne otworki do kwiatostanu, by samice wchodząc do środka dla złożenia jaj, utraciły po drodze (podczas przeciskania się) skrzydła i inne przydatki, zatykając otwór. Tym samym nie mogą się z niego wydostać i umierają wewnątrz z wycieńczenia (po uprzednim złożeniu jaj). Następnie samce po wykluciu z jaj zapładniają niewyklute samice i umierają. Samice wykluwają się, wydostają i penetrują kwiaty męskie, zbierają pyłek po czym wybierają się na poszukiwania nowego żeńskiego kwiatostanu, do którego wciskają się, jak uprzednio ich matki i cykl się powtarza. W całym tym procesie można znaleźć także jedną ważną zależność. Jeśli bleskotka złoży zbyt wiele jaj, przez co wyklute później larwy żywiące się owocem figi mogą zjeść zbyt dużą jego część, ograniczając rozmnażanie rośliny, w takiej sytuacji figa odrzuca owoc i w efekcie ginie całe potomstwo bleskotki. Wynika z tego, że skutecznie rozmnożą się tylko te samice, które nie złożą większej liczby jaj (a więc zachowanie powodujące składanie większej liczby jaj będzie usuwane przez dobór naturalny). Bleskotki są niezbędne figom do zapylenia, a figi bleskotkom do dostarczenia pożywienia larwom. Ewolucja takich układów bleskotka-figa doprowadziła do tego, że różne gatunki fig mają swoje gatunki bleskotek. Dlatego tylko te konkretne są w stanie dostać się do kwiatostanu żeńskiego i go zapylić. Bleskotki i figi, cykl rozwojowy. Encyklopedia Britannica. Uniwersalność symbiozy wśród organizmów Kolejne przykłady symbiozy można by dodawać godzinami (porosty i wiele innych). Te kilka, które opisałem, dobrze pokazują i uzmysławiają znaczenie symbiozy w ewolucji organizmów żywych. Pozwalają także na badania zjawiska ewolucji w tym kontekście. Jak widać w przypadku powstania eukariontów (dzięki czemu w ogóle istniejemy) odegrało to ogromną rolę. Prowadzenie bloga wymaga ponoszenia kosztów, czasu, przygotowania. Zdecydowałem się więc stworzyć profil na Patronite, gdzie w prosty sposób można ustawić comiesięczne wpłaty na rozwój bloga. Dzięki temu może on funkcjonować i się rozwijać. Pięć lub dziesięć złotych miesięcznie nie jest dla jednej osoby dużą kwotą. Ale przy wsparciu wielu staje się realnym, finansowym patronatem bloga, dzięki któremu mogę poświęcać więcej czasu na pisanie artykułów. Literatura: przykłady symbiozy Adam Łomnicki. Ekologia ewolucyjna. Wydawnictwo Naukowe PWN. Warszawa 2013. Douglas Futuyma. Ewolucja. Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego. Warszawa 2005. Heath, Katy D., and Peter Tiffin. „Stabilizing mechanisms in a legume–rhizobium mutualism.” Evolution (2009). John Maynard Smith, Eörs Szathmáry. Tajemnice Przełomów Ewolucji. Wydawnictwo Naukowe PWN. Warszawa 2000. Moulin, Lionel, et al. „Nodulation of legumes by members of the β-subclass of Proteobacteria.” Nature (2001). Nick Lane. Tlen. Cząsteczka, która stworzyła świat. Prószyński i S-ka. Warszawa 2005. Okamoto, Noriko, and Isao Inouye. „A secondary symbiosis in progress?”Science (2005). Semmler, Henrike, Xavier Bailly, and Andreas Wanninger. „Myogenesis in the basal bilaterian Symsagittifera roscoffensis (Acoela).” Frontiers in zoology (2008). Tagi: Założenie i utrzymanie akwarium to ciężka i wymagająca praca. Jest też bardzo przyjemna i satysfakcjonująca, dlatego akwarystyka ma szerokie grono zwolenników. Obserwowanie kawałka podwodnego świata, stworzonego od podstaw przez siebie, to bardzo relaksujące zajęcie, które pozwala radzić sobie ze stresem. Zadbane, piękne akwarium może być też cudowną ozdobą każdego pomieszczenia. Wbrew pozorom wcale nie musisz tam trzymać wyłącznie rybek! Coraz popularniejsze są akwaria, w których mieszkają krewetki. Możesz z powodzeniem połączyć te dwa akwaria, musisz jednak wiedzieć jakie rybki z krewetkami mogą mieszkać bezpiecznie. Przeczytaj! 1. Nie tylko rybki! Co możesz trzymać w akwarium? 2. Krewetki i rybki akwariowe – zapewnij im odpowiednie warunki 3. Jakie rybki z krewetkami doskonale się dogadają? Kiryski Neonki Razbory Borneańskie 4. Ryby do krewetek – podsumowanie Nie tylko rybki! Co możesz trzymać w akwarium? Akwarium dość jednoznacznie kojarzy się z rybkami – faktycznie, rybki jako zwierzaki do akwarium są bardzo popularne. Jednak akwaryści coraz częściej decydują się również na hodowlę innych podwodnych stworzeń – w tym raków, czy właśnie krewetek. Niezależnie od tego, co decydujesz się trzymać w akwarium – ważne jest to, żeby tak łączyć ze sobą gatunki, by nie zrobiły one sobie krzywdy. Łączenie rybek drapieżnych i mięsożernych ze spokojnymi, niewielkimi rybkami roślinożernymi to tak naprawdę dostarczenie tym pierwszym ofiar do polowań i skończy się to źle. Możesz też dobierać ryby do krewetek, ale tutaj ponownie musisz uważać. Mogłoby się wydawać, że to krewetki mogą skrzywdzić rybki, ale na ogół jest odwrotnie – to rybki mogą zaszkodzić krewetkom, dlatego trzeba uważać. Przeczytaj także: Jakie ryby mogą być razem w akwarium? Poznaj akwarium towarzyskie Krewetki i rybki akwariowe – zapewnij im odpowiednie warunki Niezależnie od tego, co dokładnie planujesz hodować w akwarium, musisz jego mieszkańcom zapewnić najlepsze do życia warunki. W innym wypadku akwarium będzie zaniedbane i na pewno nie będzie kwitło życiem – takiej sytuacji lepiej unikać. Żeby ustalić jakie ryby do krewetek będą pasować, musisz pamiętać o tym, że każdy gatunek ma swoje bardzo specyficzne wymagania, które muszą być spełnione. Nie możesz łączyć zwierząt słodkowodnych ze słonowodnymi ani ciepłowodnych z zimnowodnymi. To absolutne podstawy i dopiero początek długiej listy wymagań. Ważne jest też odpowiednia pH wody i jej twardość. Nie można też po prostu wlać do akwarium wody z kranu – trzeba ją przygotować i odpowiednio uzdatnić. Znaczenie ma też odpowiednie wyposażenie akwarium – rośliny, dekoracje, kryjówki, w których żyjące w akwarium stworzenia będą czuły się bezpiecznie. Dlatego już w momencie, w którym zaczynasz planować akwarium, musisz wiedzieć, dla jakich zwierząt je przygotowujesz. Przydadzą Ci się do tego też odpowiednie akcesoria – lampy, grzałki czy filtry wody. Jakie rybki z krewetkami doskonale się dogadają? Nie wszystkie rybki mogą ze sobą mieszkać bez żadnych problemów – różnią się ich wymagania dotyczące odpowiednich warunków życia, ale też mogą popadać ze sobą w konflikty. Część rybek, zwłaszcza tych mięsożernych i drapieżnych, może uważać roślinożerne rybki za pokarm. Spokojne rybki mogą być też niepokojone i straszone przez te bardziej ruchliwe, które szybko poruszają się po obrębie całego akwarium. Jeśli chcesz hodować krewetki, ryby też mogą mieszkać w takim akwarium. Jednak musisz zachować ostrożność – niektóre rybki mogą zacząć traktować krewetki jako przekąski. Dlatego musisz dobrać takie rybki, które nie będą zainteresowane takim sposobem wzbogacenia swojej diety. Najlepiej wybierać rybki niewielkie i roślinożerne. Pamiętaj też, że część rybek może nie wykazywać zainteresowania dorosłymi krewetkami, ale polować na te młode. Część akwarystów uważa to za sposób na kontrolowanie populacji krewetek, które w innych warunkach mogłyby się mnożyć ponad możliwości akwarium. Jednak w takich okolicznościach warto zadbać o odpowiednie kryjówki dla małych krewetek, by miały szansę się schować i uniknąć zagrożenia. Jakie rybki z krewetkami mogą żyć w zgodzie? Kiryski To małe rybki przydenne. Mogą osiągnąć długość do dwudziestu centymetrów, choć większość z nich nie przekracza dwunastu centymetrów długości. Kiryski to rybki towarzyskie, najlepiej czują się w większych grupach. Spędzają czas przy dnie, chętnie też w nim kopią, by poszukiwać pożywienia. To rybki wszystkożerne. Można podawać im pokarm mrożony, żywy i suchy, a także urozmaicać ją pokarmem pochodzenia roślinnego. To niewielkie rybki, które pożywienia szukają na dnie, więc krewetki mogą z nimi spokojnie żyć w jednym akwarium. Neonki Neonki to bardzo popularne rybki w akwariach. Z powodzeniem mogą być hodowane także przez osoby, które dopiero stawiają pierwsze kroki w akwarystyce, bo nie mają zbyt dużych wymagań. Są bardzo małe – osiągają kilka centymetrów wielkości, jednak zachwycają swoimi kolorami – którym zawdzięczają swoją nazwę. Są wszystkożerne, ale na tyle malutkie, że nie powinny interesować się dorosłymi krewetkami. Inaczej jest z tymi świeżo wyklutymi – na te faktycznie mogą zacząć polować. Jednak jeśli zapewnisz swoim krewetkom dość kryjówek i gęstej roślinności, w której będą mogły się skryć, powinny przetrwać i dorosnąć. Właśnie neonki część akwarystów poleca, by kontrolowały populację krewetek w akwarium. Razbory Borneańskie Razbory Borneańskie to rybki, które w naturalnym środowisku występują w Indonezji, zwłaszcza na południu wyspy Borneo, stąd ich nazwa. To rybki niewielkie, spokojne i takie, które mają stosunkowo nieśmiałe usposobienie, najlepiej więc czują się w grupie. Są wszystkożerne, chętnie jedzą pokarmy suche, a także zooplankton, larwy i drobnymi owadami. Mają około dwóch centymetrów wielkości, są też z natury dość płochliwe. Jeśli zastanawiasz się jakie rybki z krewetkami mogą żyć w zgodzie – razbory borneańskie są dobrym wyborem. Ryby do krewetek – podsumowanie Nie tylko rybki pasują do akwarium – możesz z powodzeniem hodować również krewetki. Z jakimi rybami się one dogadają? Przede wszystkim z tymi niewielkimi i spokojnymi. Takimi, które nie będą zainteresowane polowaniem na krewetki. Pamiętaj też, że musisz tak łączyć krewetki z rybkami, by ich wzajemne wymagania dotyczące odpowiednich warunków do życia się nie wykluczały – tylko w ten sposób zapewnisz im dobre warunki do życia i będziesz cieszyć się pięknym akwarium. Nie, to nie będzie bajka o posłusznych i niegrzecznych rybkach, choć z pewnością nie jeden z nas chciałby oderwać się od codziennej rzeczywistości, powspominać okres dzieciństwa i poczuć, przynajmniej na chwilę, błogą ktoś dziś słyszał o rybach dobrych i złych? Prędzej możemy się dowiedzieć o rybach świeżych lub zepsutych; o tym, że cuchnące odświeżają, zmieniają datę przydatności do spożycia i sprzedają prawie jako wczoraj złowione. Ale o dobrych i złych ktoś słyszał? Rzadko, a szkoda, bo dobre mogą przynieść z sobą dobro, a złe… Pokarmy, które każdego dnia przyjmujemy, mają spełniać rolę „służebną” – mają utrzymać człowieka przy życiu. Mądrzy mówią, że powinniśmy jeść, aby żyć, a nie żyć, aby jeść. Jedzenie nie powinno być celem samym w sobie, nie powinno zabierać nam cennych godzin dnia, bo przecież „nie samym chlebem człowiek żyje”. Jednak, choć jedzenie nie należy do spraw najważniejszych, to do bardzo ważnych – z punktu widzenia li tylko zdrowia biblijnego przekazu, dieta jaką otrzymał człowiek na początku, składała się stricte z pokarmu roślinnego (Rdz. 1, 29). Odbieranie życia jakiemukolwiek stworzeniu sprzeciwiało się planowi Boga Stworzyciela. Dopiero po potopie, który zniszczył wszelką roślinność ziemi, Bóg dopuścił spożywanie pokarmu zwierzęcego, jednak wyraźnie przedstawiał tu swoją wolę. Pierwotnie wszystkie zwierzęta, bez wyjątku, jadały rośliny (Rdz. 1, 30). Ryby żywiły się więc wodorostami. Wszystkie były dobre, inaczej „czyste”, zdrowe (nadające się do jedzenia). Choć nie wiadomo dokładnie kiedy został wprowadzony, to wiemy, że podział na zwierzęta czyste i nieczyste istniał już przed potopem. Ryby, które mają łuski i płetwy zaliczone zostały do zwierząt czystych (Kpł. 11). Wśród ryb z łuskami wyróżniamy generalnie ryby wielkołuskie i drobnołuskie. Zadziwiający jest fakt wpływu sposobu odżywiania ryby na wielkość łuski! Ryby wielkołuskie to zwykle ryby roślinożerne lub przez pewien okres życia roślinożerne i żywiące się planktonem. Natomiast ryby drobnołuskie często są rybami drapieżnymi, padlinożernymi (całkiem podobnie jak bezłuskie) lub żywią się drobnymi szczątkami organizmów zwierzęcych, np. bezkręgowcami, a nawet spotyka się wśród nich kanibalizm. Ryby drapieżne żyją zwykle bardzo długo i przez to osiągają dużą masę ciała. Przez okres nawet kilkudziesięciu lat życia kumulują w sobie wszelkie zanieczyszczenia, w tym również rtęć. Niektóre organizacje zajmujące się zdrowiem, właśnie ze względu na obecność w nich metali ciężkich, zalecają wykluczenie ich z diety dzieci, kobiet w ciąży i karmiących. Wygląda na to, że wśród drobnołuskich są dziś ryby niezdrowe. Czy podział zwierząt na dobre do jedzenia i złe jest zasadny? Dlaczego zabroniono spożywania ryb nieczystych? Nie od dziś wiadomo, że niektóre pokarmy mogą wywierać ujemny wpływ na zdrowie. Ryby z płetwami i łuskami przystosowane są do odsalania organizmu. A na przykład „nieczysty” bezłuski rekin, przysmak Japończyków, aby nie „wysechł” w głębi morza, musi mieć bardzo wysoką koncentrację soli w swym ciele, a możliwe to jest poprzez zatrzymanie moczu. Z taką koncentracją soli człowiek musiałby umrzeć! – dowodzi fizjolog prof. dr Walter Veith. Jakże więc mięso rekinie mogłoby być zdrowe dla człowieka? Skorupiaki natomiast, rarytas mieszkańców wysp i nadmorskich krajów, przenoszą liczne bakterie, gdyż spełniają w wodzie funkcję czyścicieli (podobnie jak wszystkożerna świnia na lądzie). Kraby, krewetki czy małże działają jak filtr – umieszczone w wodzie skażonej np. bakteriami, wchłoną je, oczyszczając swoje środowisko. Zjadając skorupiaki, konsumujemy więc wszelkie nieczystości. Jeszcze pół wieku temu traktowanie wieprzowiny, koniny, mięsa zająca, królika czy owoców morza za toksyczne dla człowieka wydawało się absurdem, a biblijny podział zwierząt na czyste — nieczyste uchodził za obrzędowy, rytualny przepis. Dopiero niedawno medycyna przyznała, że biblijne zalecenia żywieniowe to nie archaizm, bo mięso tzw. nieczystych zwierząt niesie rzeczywiście zagrożenie zdrowotne – mówi Vaith. Czyż więc podział na czyste – nieczyste, wskazujący bezpieczny kierunek naszych wyborów, nie wydaje się uzasadniony? Wśród naszego społeczeństwa znajdują się dziś tacy, dla których ta klasyfikacja jest wciąż istotna. Są wśród nich przede wszystkim Żydzi. To dla nich, pod nadzorem Naczelnego Rabina Polski Michaela Schudricha, sporządzono wykaz ryb koszernych (właściwych, dobrych). Gdyby jednak ten spis poddać analizie zgodnej z zasadami innych rabinów, autorów komentarzy do Tory – Rambana, który twierdzi, że ryba koszerna to tylko taka, która ma łuski tzw. kaskeset („kaskeset to tylko te łuski, które dają się łatwo usuwać nożem, bez uszkodzenia skóry ryby, i muszą być widoczne gołym okiem”) lub rabina Rasziego (kaskeset to łuski – wagi, ciężarki – które są osadzone na zewnątrz ciała ryby), to można przypuszczać, że niektóre gatunki ryb, z tych, które dziś znajdują się na liście 18 koszernych, nie znalazłoby się na niej. Bowiem zgodnie z nauczaniem Rambana i Rasziego, pewne ryby nie spełniają tego kryterium (mają one niewidoczną gołym okiem łuskę lub trudno usuwalne drobne łuski mocno osadzone w grubej skórze pokrytej często śluzem, czy też łuski głęboko wrośnięte w skórę). A gdyby wzięto jeszcze pod uwagę sposób ich odżywiania… Więc która ryba jest dobra, a która zła? Od pewnego czasu ta wątpliwość krążyła po mojej głowie. A że ryb generalnie nie jadam, to nie dociekałam. Dopiero jednak postawiona pod murem udzielenia rzetelnej odpowiedzi na pytanie: „które ryby będące w sprzedaży są czyste”, postanowiłam tę sprawę dokładnej zbadać. W tym celu odwiedziłam działy rybne w kilku marketach. Przeglądałam atlasy ryb i liczne strony internetowe poświęcone rybom. Wykonałam ponad 50. telefonów, aby dotrzeć do ekspertów, którzy na co dzień trzymają rybę w dłoni. Rozmawiałam z wędkarzami i ichtiologami, kierownikami produkcji w Zakładach Przetwórstwa Rybnego, z właścicielami gospodarstw rybackich, stawów rybnych itp. Choć nie byli oni jednomyślni…, biorąc jednak pod uwagę ich opinie na temat wyglądu poszczególnych gatunków ryb, udało mi się przygotować listę tych, które prawdopodobnie spełniają kryteria Rambana i Rasziego, a przedstawiam ją poniżej wraz z aktualnym wykazem ryb koszernych wg Naczelnego Rabina Polski. RYBY KOSZERNE WEDŁUG NACZELNEGO RABINA POLSKI MICHAELA SCHRUDRICHA RYBY KOSZERNE DOSTĘPNE W POLSCE: amur, karp, dorsz, flądra, halibut, śledź, makrela, okoń, leszcz, szczupak, sandacz, sardynka, łosoś, sola, szprotka, lin, pstrąg, tuńczyk RYBY KOSZERNE WEDŁUG ZASADY RABINA RAMBANA RYBY CZYSTE I PRZYPUSZCZALNIE CZYSTE: np. amur, leszcz, tilapia, śledź, szprot, parposz, wzdręga, sielawa, sardela, sardynka, płoć, karp, karaś, ukleja, certa, brzana, boleń, sieja, szczupak, lipień, troć, łosoś, okoń, sandacz, morszczuk, sola, belona, pstrąg, dorada, nototenia, labraks, cefal RYBY PRZYPUSZCZALNIE NIECZYSTE: np. makrela, tuńczyk, flądra (turbot, gładzica, stornia, zimnica) halibut biały, halibut niebieski, czarniak, dorsz atlantycki, dorsz bałtycki, mintaj, motela, molwa, plamiak, rdzawiec, witlinek, błękitek, bonito RYBY TRUDNE DO ZAKWALIFIKOWANIA: np. lin, tołpyga, jazgarz, grenadier, panga RYBY ZDECYDOWANIE NIECZYSTE: np. miętus, węgorz, sum, konger, brosma, kergulena, żabnica, włócznik, jesiotr Pragnę serdecznie podziękować każdej osobie, która poświęciła mi swój cenny czas na rozmowę o rybich łuskach. Niejednokrotnie mój telefoniczny rozmówca z początku wyrażał słyszalny uśmiech i zaskoczenie na postawione mu pytanie, odpowiadając: „A dla kogo to dziś jest ważne? Kto takie rzeczy dziś bada?”. Szczególnie dziękuję za konsultację ichtiologiczną dr. inż. Marcinowi Biernaczykowi z Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwa Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, za zrozumienie, życzliwość i okazaną pomoc. To jak? Którą rybę wybierasz na obiad? Dobrą czy złą? A może nie ma to dla ciebie znaczenia… Albo, może lepiej w ogóle ryb nie jeść? Bo, a nuż, trafisz na kilkakrotnie odświeżaną…? Wybór należy zawsze do Ciebie. Dobra niesie z sobą raczej dobro, chociaż… w czasach zanieczyszczenia wód i sztucznej hodowli nie tak łatwo to ocenić, ale to już inne zagadnienie. Nie dla każdego obojętne jest jaką rybę może zjeść. Pominąwszy kwestie odżywcze czy smakowe, żyją wśród nas tacy, dla których względy religijne – Boże ustawy – są niezmienne, bo są wieczne, dane jako wyraz troski o zdrowie i szczęście człowieka. I to właśnie im dedykuję ten felieton.

zapisz które ryby z punktu a żyją